Dwie wyjątkowo sympatyczne niespodzianki związane
z pływaniem spotkały mnie w tym tygodniu.
Pierwsza
z nich to wygrana kompletu wlepek przygotowanych przez facebookowy fanpage „Trening Pływacki - czyli co znosi psychika trenera i zawodnika”. Ten stosunkowo młody
projekt zdążył już zyskać ponad 4000 polubień na niebieskim portalu i zdobyć
tytuł najciekawszej inicjatywy pływackiej 2013 w głosowaniu przeprowadzonym
przez Megatiming.pl. Od kilku miesięcy fanpage prezentuje oryginalne, śmieszne i
absurdalne rozmówki pływackie, wśród których prym wiodą zwłaszcza wymiany zdań
pomiędzy zawodnikami i trenerami. Teraz najlepsze dialogi doczekały się
publikacji w formie wlepek, a że dość często miewam szczęście we wszelkiego
rodzaju konkursach, zatem ustrzelony komplecik wlep trafił właśnie w moje ręce
:)
Oprócz
niespodzianki, która nadeszła do mnie pocztą, miłe zaskoczenie czekało mnie także
przed szklanym ekranem. Otóż kilka dni temu pojawiły się wreszcie w TV kolejne
odcinki serialu prawniczego „Suits”. Przyjemność oglądania pierwszego epizodu
wzrosła niespodziewanie, gdy w fabule pojawił się sam Michael Phelps! Okazuje
się, że najlepszy pływak wszech czasów jest gorącym fanem serialu, a po swoim entuzjastycznym
wpisie na Twitterze: „#suits season 3 is awesooommeee!!!” otrzymał propozycję
zagrania w jednym z odcinków. W króciutkim cameo Phelps gra samego siebie, a
para prawników Harvey Specter i Dana Scott konkuruje, by zdobyć go jako swojego
klienta. I jak tu nie kochać takiego serialu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz